Jestem Ania, jestem babcią i mam mnóstwo wolnego czasu. Co więc w tym czasie robić? Mam ukrytą super moc. Jestem w stanie zrobić wszystko, co przyjdzie mi do głowy lub co zobaczę z włóczki. I w tym momencie pojawiają się moje laleczki.
A oto i dowód, że lala "Amelka" dotarła do swojego nowego domu. Miły gest ze strony rodziców, a zarazem fajny widok. Amelka się uśmiecha ... ciekawe dlaczego? Bawcie się dobrze Amelki :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz