Strony

środa, 18 września 2013

Żyrafa.

Dziś powrót do zabawek. Tym razem wyplątałam żyrafę. Sama byłam ciekawa jak mi ona wyjdzie, bo przyznam się, że żyrafy nigdy jeszcze nie robiłam.  Ale przyjęłam owo wyzwanie na prośbę. Otóż, jest gdzieś bardzo, bardzo daleko, za głęboką wodą mały chłopiec, który kocha żyrafy. Chłopiec ten jest małym "szczęściarzem", bo ma Ciocię, która go kocha i uwielbia go uszczęśliwiać.  Mimo, że dzieli ich ogromna odległość, Ciocia postanowiła zrobić mu małą niespodziankę w postaci  ulubionej żyrafy. Jeszcze troszkę potrwa zanim maluszek będzie się cieszył żyrafką. Musi ona odbyć daleką drogę. Ale czas płynie szybko i już niebawem przytulanka dotrze na miejsce. Pozostało mi życzyć miłej zabawy.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz